poniedziałek, 30 września 2013

„Zatruty tron” Celine Kiernam


Jedno wielkie WOW!.. Wiem, że dawno mnie tu nie było.. Ostatnio też wyjątkowo zaniedbałam czytanie książek, ale ta powieść… Wypożyczona z biblioteki, w końcu mam oko -nie, żebym  wybierała po okładce, ale tak jakoś zawsze dobrze trafiam po okładce i przeleceniu stron^^ Cieszę się, że przezornie wypożyczyłam także dwa kolejne tomy, tj.: „Królestwo cieni” i „Zbuntowany książe”. Już nie mogę się doczekać, żeby zacząć je czytać.
O czym to jest..? Jak głosi tekst z okładki:

„Piętnastoletnia Wynter, córka Obrońcy Tronu –Lorda Moorehawke, powraca z mrocznych Krain Północy w rodzinne strony i z przerażeniem odkrywa, że w dotąd spokojnym i tolerancyjnym państwie nastały ponure czasy. Na królewskim dworze na trwałe zagościły intrygi, tortury i bezpardonowa walka o władzę, bezlitosne duchy domagają się krwi, a wszelki opór wobec króla jest brutalnie tłumiony. Wynter staje przed trudnym wyborem: poddać się woli władcy czy z narażeniem życia walczyć o przywrócenie ładu w królestwie?”*

Nie do końca bym się z tym wszystkim zgodziła… Cała historia nie jest aż tak bardzo patetyczna, jak można by uznać po przeczytaniu tego opisu. Wiele ciekawych rzeczy o etykiecie, życiu na dworze, trochę fantastyki, nieco brutalności, delikatny romans… A wszystko osadzone w realiach średniowiecznej Europy (no, może trochę broń mi się nie do końca zgadzała). Nie można też zapomnieć o bohaterach. Nie ma ich wielu i nie da się zgubić w natłoku imion. A ci, którzy są… Brak mi słów. Już dawno nie czytałam książki, w której charaktery bohaterów byłyby tak świetnie nakreślone, a ich postępowanie po prostu logiczne i zgodne z tym, jak zostali opisani. Nie chciałabym zepsuć przyjemności czytania, więc nic więcej na ich temat nie wspomnę, prócz tego, że mamy Wynter, jej ojca, króla, jego syna i jego hipiatrię, tak nazwę chłopaka, żeby za dużo nie zdradzać: )
Na koniec napomknę jeszcze o języku, który średniowieczny na pewno nie jest. Pomimo, że ‘dość ‘ współczesny, w ogóle nie przeszkadza i jakoś tak doskonale pasuje^^ Książkę czyta się naprawdę szybko.
Bardzo polecam „Zatruty Tron”, bo to naprawdę kawał dobrej roboty! Kłaniam się autorce!^^

Serdecznie Was pozdrawiam ;D

*cytat z okładki książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz