wtorek, 7 sierpnia 2012

Śmierć w pigułce


Trzeci tom niezwykłej serii pod tytułem "Wielka Wojna Diabłów", o której już pisałam :)
Filip, niedoszły następca Lucyfera po raz trzeci zjawia się w piekle i to nie dlatego, że został potępieńcem; tym razem sprowadza go tam przedwczesna i nieplanowana śmierć jego dawnego prześladowcy Sorena. Problem w tym, że chłopak umarł przypadkiem, a częściowo jest to wina głównego bohatera. Dlatego młody Engell ponownie zstępuje do podziemi by odnaleźć przyjaciela i naprawić bieg wydarzeń. Odkrywa także, że w czasie jego nieobecności w Piekle zaszły wielkie zmiany, które przysporzyły samemu Lucyferowi wiele zmartwień... Ponieważ zaginionego nie ma ani w Piekle, ani nawet w Niebie, Filip w towarzystwie nierozłącznej Satiny przemierza kolejne krainy umarłych i tym razem odwiedza również starogreckie podziemie. Pytaniem pozostaje kto stoi za "nielegalnym" zgonem Sorena?
Z opisu fabuły to by było na tyle. (Opierałam się również o opis książki ze strony wydawnictwa Jaguar, które tę książkę wydrukowało.) Z każdym tomem co raz mniej można o fabule napisać...
Najważniejsi bohaterowie są nam znani z poprzednich tomów, zarówno Filip, jak i Satina dużo się nie zmieniają; Lucyfer ciągle pozostaje, przynajmniej jak dla mnie "kultową" postacią...^^ Mamy również Fluksa, Moczybrodę i Ravine oraz Sorena, który w Piekle czuje się jak u siebie w domu. Niestety, nie mamy ani jednego spotkania z Azielem, który gdzieś w mrokach Otchłani zbiera swoją armię...
Autor po raz kolejny zaskakuje. Wykreowane przez niego kolejne miejsca, które odwiedza Filip są wyjątkowe. Zarówno Raj, jak i Hades są bardzo sugestywnie i pomysłowo opisane. Kiedy czytałam o tych miejscach, sama chciałam tam trafić i aż ciężko było sobie nie wyobrażać, że jestem tam razem z głównymi bohaterami. Również postaci 'wypełniające' tamte miejsca są 'jak żywe'. Na przykład taki Bóg, zwany tu Jahwe i jego rozbrajające (to lekko powiedziane) dyskusje z Lucyferem... Z resztą sami się przekonacie, jak przeczytacie :) Gorąco polecam zarówno ten tom jak i całą serię!
Jeśli dopiero teraz natknęliście się na "Wielką Wojnę Diabłów" i zamierzacie zacząć od tego tomu, to jednak  radzę czytanie od początku, bo cała seria jest udana^^, a autor ma ogrooooomną wyobraźnię ;))
Zapomniałabym o języku, ale nie ma co pisać :) Jest tak prosty i lekki, że nikt nie powinien mieć żadnego problemu podczas czytania. Wyjątkowo śmieszne momenty zaczynają się, kiedy Lucyfer wybiera się z głównymi bohaterami do Raju i... Nic więcej nie powiem, bo za dużo bym zdradziła ;D  Ale wtedy zrobiło się naprawdę zabawnie, śmiałam się na cały pokój, a byłam wtedy na obozie i wszystkie dziewczyny dziwnie na mnie spoglądały ;)
Jeszcze raz polecam, pozdrawiam i przepraszam za to, że tak rzadko wrzucam notki. Przez najbliższy tydzień powinnam napisać kilka notek z góry i potem będę je tylko wrzucała, więc nie będzie już tak wielkich zaległości^^

1 komentarz:

  1. Kurcze, wiesz jak bardzo kusisz mnie tą serią? Muszę w końcu przeczytać :D
    Te zaległości, wciąż się zdarzają ^.^
    Dodałam Twojego bloga na blogrolla, dlatego nie musisz mnie już informować. Jeśli będziesz mnie jednak wciąż odwiedzać będzie mi bardzo miło :D

    OdpowiedzUsuń